Markowe ubrania za kilkanaście złotych, czyli czym kuszą włocławskie lumpeksy

Buty sportowe renomowanej firmy za 30 zł, a może bluzka znanej brytyjskiej marki za 25 zł? Na takie okazje można natknąć się we włocławskich lumpeksach. Często wystarczy mieć odrobinę szczęścia i... wstać wcześnie rano.

Z roku na rok poszerza się oferta sklepów z używaną odzieżą we Włocławku. Kojarzone przed laty głównie z przybytkami dla osób biednych sklepy, dziś całkowicie odmieniły swoje oblicze. Stan ubrań, jakie oferowane są we włocławskich second-handach, niejednokrotnie niczym nie różni się od nowych dostępnych w markowych sklepach. A często są to rzeczy nieużywane, jeszcze z metką.

Co ważne, oferta second-handów to nie tylko ubrania, ale też buty i dodatki. Znajdziemy tu np. paski, torebki, kapelusze, biżuterię, zegarki a nawet okulary.

Przy odrobinie szczęścia i sprytu za niewielkie pieniądze we Włocławku można kupić produkty takich marek jak Prada, Gucci, Chanel czy Massimo Dutti. Kilka dni temu w jednym z lumpeksów za kilkanaście złotych oferowano okulary znanej marki Ray Ban. W takich sklepach włocławianie mogą też znaleźć ubrania i buty Adidasa, Nike i Pumy - zazwyczaj używane, jednak w dobrym stanie.

W zgodnej opinii klientów, duża część włocławskich lumpeksów postawiła na jakość. Znaczenie ma także dobra ekspozycja towaru. Z wielu sklepów zniknęły kosze, do których wrzucano na przykład kilkanaście bluzek. Pojawiło się więcej stojaków z wieszakami oraz manekiny.

To czego nie było kiedyś, to skuteczny marketing second-handów. Właściciele niektórych na kilka dni przed udostępnieniem nowej dostawy, prezentują na Facebooku zdjęcia strojów, często ułożonych w konkretne stylizacje.

- Wiele klientek zainteresowanych jest całymi stylizacjami - mówi Kinga Matuszewska, właścicielka Fashka Vintage z ul. Piekarskiej. - Panie poszukują nie tylko strojów casualowych, ale też bardziej eleganckich propozycji na przykład na przyjęcie, wesele czy komunię świętą. Staramy się poznać styl, którego klientka poszukuje i dobieramy poszczególne elementy ubioru oraz dodatki. Obecnie dużą popularnością cieszą się stroje na lato oraz kostiumy kąpielowe. Zdjęcia najciekawszych propozycji prezentujemy wcześniej na Facebooku.

Marta, stała klientka kilku włocławskich lumpeksów (głównie w Śródmieściu, choć nie tylko) przekonuje, że planowanie zakupów zaczyna się już na Facebooku. Jak mówi, na stronie jednego z lumpeksów można co tydzień zobaczyć zdjęcia albo film prezentujący nową kolekcję. Jest to o tyle ważne, że już wcześniej wie, na którym wieszaku powieszona jest bluzka czy sukienka, którą planuje kupić.

- Dzięki filmikowi wiem, co gdzie wisi, więc gdy drzwi sklepu zostają otwarte, biegnę od razu w stronę upatrzonego wcześniej stojaka. A nie raz bywa ciężko - mówi 30-latka. -  Kilka dni temu czekając w kolejce przed lumpeksem na osiedlu Południe otwieranym o godz. 8.30, dowiedziałam się, że nastolatka, która stała pierwsza przy drzwiach, pojawiła się przed sklepem o godz. 5, by kupić skórzane buty Converse. Nie wiem, czy jej się udało, ale tłum po otwarciu drzwi w pięć sekund wparował do sklepu.

Kim są klienci second-handów we Włocławku? Pracownicy sklepów z którymi rozmawialiśmy przekonują, że nie można ich łatwo sklasyfikować. Pojawiają się zarówno panie, jak i panowie w różnym wieku o zróżnicowanym statusie majątkowym. Nastolatkowie polują na buty sportowe w dobrym stanie i markowe bluzy czy t-shirty. Pojawiają się także wielbicielki mody polujące na ubrania, których nie znajdą w sklepach sieciowych. Nieco dojrzalsze klientki poszukują strojów codziennych do pracy lub wyjściowych na spotkania towarzyskie.

Second-handy przyciągają również panów, choć garnitury pojawiają się tu rzadko. Mężczyźni znajdą tu jednak buty, zarówno wyjściowe, jak i sportowe oraz spodnie, marynarki, swetry, koszule, t-shirty i kurtki.