Być może nadmierna prędkość i chwila nieuwagi spowodowały, że było groźnie na DK 91. Dostawczy fiat zjechał z drogi i dachował, jazdę kończąc w przydrożnym rowie.
Groźne zdarzenie drogowe miało miejsce w poniedziałek (12.10) ok. godz. 13 w miejscowości Siutkówek (gm. Lubanie). Dostawczy fiat zjechał z drogi, kończąc dachowaniem.
- Sprawca trafił do szpitala w Aleksandrowie Kujawskim. Był to 54-letni kierowca fiata fiorino. Mężczyzna zjechał z jezdni, "załapał" pobocza, wreszcie zjechał na zjazd prowadzący do posesji, odbił się od niego i dachował - tłumaczy nadkom. Małgorzata Marczak z KMP Włocławek.
Od obrażeń sprawcy zależy kwalifikacja zdarzenia jako kolizja lub wypadek. 54-latek był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia były chwilowe utrudnienia w ruchu, za nim strażacy je uprzątnęli, wyłączony z ruchu był jeden pas.
To nie koniec nieszczęść, bo kamienie spod kół fiata trafiły na jezdnię i uderzyły w jadące za nim auto, uszkadzając je.
kyselak09:30, 13.10.2015
9 3
Należy podkreślić, że strażacy, kierowca karetki, p. Marczak udzielająca informacji oraz osoba pisząca ten artykuł również byli trzeźwi.
Co to za jakaś kretyńska moda w mediach na ciągłe podkreślanie tego, że uczestnicy jakiegoś zdarzenia byli trzeźwi? Rozumiem napisać, że był nietrzeźwy. 09:30, 13.10.2015