Zamknij

Uczniowie muszą mieć prawo wyboru przyszłości

08:10, 25.05.2015 artykuł sponsorowany
fot. Patrycja Durmowicz fot. Patrycja Durmowicz

Zbigniew Suszyński ponad 30 lat pracował w szkolnictwie publicznym. W grudniu ubiegłego roku objął stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Akademickich. Od tamtej pory zaczął swoją rewolucję. Podkreśla, że chce zmienić wizerunek tej szkoły. Jak?

ZSA funkcjonuje niespełna cztery lata, a uczy się tutaj ok. 550 uczniów. To jedna z największych szkół w mieście. Po co przeprowadzać rewolucję skoro tak dobrze prosperuje?

Zbigniew Suszyński: Zanim zostałem dyrektorem ZSA widziałem na ulicach miasta uczniów w mundurach, ale myślałem, że są z jakiegoś związku strzeleckiego. Nie może być tak, że mieszkańcy nie wiedzą o naszym istnieniu. Chce to zmienić i wpisać w świadomość społeczeństwa, że to właśnie w ZSA jest taka klasa mundurowa, która jest jedną z najlepszych w Polsce. W tym roku zajęliśmy dwa czołowe miejsca na podium Ogólnopolskiego Turnieju Klas Mundurowych.

Szkoły publiczne nie są zadowolone z tego, że w tak krótkim czasie wyrosła im taka konkurencja. Czy da się odczuć tę rywalizację o uczniów?

Niekiedy zarzuca się nam, że zabieramy uczniów ze szkół publicznych. Nie, to oni sami do nas przychodzą. Wprawdzie są tacy, którzy wyłącznie w ten sposób myślą o "konkurencji", ale widocznie oni traktują młodych ludzi jak towar. My mamy inny sposób widzenia. Młodzi ludzie oraz ich rodzice mają prawo znać całą ofertę edukacyjną i mieć prawo wyboru, bo być może to jest decyzja na całe życie.

Jakie zmiany obecnie są wprowadzane w szkole?

Przyszedłem do tej szkoły z pewną wizją. Chcę wprowadzać zmiany. Już mamy nową stronę internetową, wdrażamy nowy system komputerowy do obsługi szkoły, wymieniamy sprzęt komputerowy i uzupełniamy wyposażenie. W każdej klasie jest tablica interaktywna, a nauczyciele mają do dyspozycji służbowe laptopy.

No właśnie. W szkole jest bardzo młoda kadra…

Kiedy pierwszy raz przyszedłem na spotkanie z pracownikami, to zdziwiłem się, że zaproszono także uczniów z klas maturalnych. Okazało się, że to kadra [śmiech]. Dla mnie to jest atutem, bo oni naprawdę świetnie dogadują się z uczniami.

ZSA to szkoła niepubliczna. Czy jest płatna?

Jesteśmy szkołą społeczną, a nie prywatną. U nas nie trzeba płacić za naukę. Mamy zwiększoną liczbę godzin wychowania fizycznego, matematyki i języka angielskiego. Możemy sobie na to pozwolić, bo mamy na to pieniądze, a szkoły publiczne nie. Wiemy, że sytuacja materialna uczniów może nie być zbyt dobra, więc szkoła dofinansowuje dodatkowe zajęcia, obozy, klasy sportowe dowozimy bezpłatnie na treningi, każdy uczeń za darmo dostaje codziennie obiad, a pierwszoklasiści ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego za darmo otrzymują np. dresy sportowe, a uczniowie klas mundurowych odpowiedni strój wojskowy.

Jakie możliwości poza podstawą programową mają uczniowie?

Kiedyś żeby dostać się do straży pożarnej wystarczyło podciągnąć się 10 razy na drążku i pokazać prawo jazdy na ciężarówkę. Dziś trzeba umieć dużo więcej. W naszej szkole uczniowie mogą zdobyć dodatkowe certyfikaty, np. na sternika motorowodnego, żeglarza jachtowego, ratownika wodnego, nurka, radiooperatora, które zwiększą ich szanse przy rekrutacji do służb. Z kolei sportowcy mają aż 15 godzin treningów w tygodniu.

Będziecie wysyłać uczniów na praktyki do Skandynawii. Dlaczego aż tak daleko?

Tam firmy funkcjonują zupełnie inaczej niż w Polsce. Uczniowie nie tylko poznają fabryki działające na wysokim poziomie technologicznym, ale też będą mieli okazję nauczyć się jeżyka. Planujemy organizować im miesięczne wyjazdy przynajmniej raz w roku przez cały okres nauki.

Jakie są plany na przyszłość?

Chcemy stworzyć klasy mundurowe również w gimnazjum. Od przyszłego roku zaczną funkcjonować także technikum i szkoła zawodowa. Robimy to z uwagi na głosy naszych uczniów. Mówią, że gdyby taka możliwość była, to by z niej skorzystali. Zamierzamy też otworzyć klasę żeglarską. Wystąpiliśmy do Ministerstwa Obrony Narodowej z prośbą o nieodpłatne przekazanie nam łodzi, która byłaby pomocna w nauce praktyki.

Na czym zależy panu najbardziej?

Aby nasi uczniowie mieli konkretną przyszłość.

Trwa nabór do Zespołu Szkół Akademickich. Szczegóły tutaj.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%