„Jakby nie było Boga” to tegoroczna propozycja Teatru Nasz na pierwszolistopadową noc.
Od 11 lat Teatr Nasz przygotowuje dla włocławian spektakle, które wystawia 1 listopada o północy. Pora ta ma być idealnym momentem, by pochylić się nad tematem życia i śmierci po tym, jak w ciągu dnia zapalimy znicze na grobach bliskich.
„Jakby nie było Boga” to opowieść o dwóch zbrodniarkach, których pierwowzorami były „Balladyna” i „Lady Makbet”.
Akcja spektaklu została jednak osadzona we współczesnej rzeczywistości. Jest swoistym pytaniem o granice moralności, etyki, człowieczeństwa i konsekwencji, które trzeba ponieść za ich przekroczenie.
- Pomysł na taki scenariusz zrodził się już kilka lat temu. Ukażemy świat z perspektywy dwóch kobiet. Będzie to jednak wersja daleka od koncepcji Szekspira czy Słowackiego – zdradza Sylwia Czerwińska-Modrzejewska, prezes stowarzyszenia Edukacyjno-Teatralnego „Teatr Nasz”.
Przedstawienie odbędzie się w Sali Kameralnej Centrum Kultury „Browar B.” Wszystkie wejściówki zostały już rozdane. Sylwia Czerwińska-Modrzejewska zaprasza jednak chętne osoby na spektakl i zapewnia, że w miarę możliwości będą dostawiane dodatkowe krzesła.
Niccol? Machiavelli10:42, 26.10.2014
3 0
Proponuje udowodnić tezę, że bóg istnieje w kontekście tych strasznych rzeczy, które się wokół nas dzieją. Pieniądz jest podstawową wartością naszej cywilizacji nawet dla KK vide drukowanie na zlecenie tzw. kapciowego Dziwisza zakazanych przez JPII prywatnych zapisków. 10:42, 26.10.2014
Tubus11:00, 26.10.2014
1 4
~ Niccol? Machiavelli / 10:42, 26.10.2014
Proponuję udowodnić tezę, że masz mózg, który pracuje jak u normalnego cżłowieka! 11:00, 26.10.2014