Wielu emocji dostarczyła wszystkim fanom mieszanych sztuk walki gala KSW 33. W błyskawiczny sposób Mamed Khalidow rozprawił się z Michałem Materlą. Zwycięsko z ringu wyszedł tez włocławianin Łukasz „Sasza” Chlewicki.
Dla włocławianina było to już 4 starcie dla najbardziej prestiżowej w Polsce federacji sztuk walki. We wcześniejszych pojedynkach „Sasza” radził sobie ze zmiennym szczęściem.
Łukasz Chlewicki zadebiutował podczas gali KSW III, w której decyzją sędziów przegrał z Jackiem Buczko. Kolejną walkę „Sasza” stoczył podczas gali KSW 27. Włocławianin pokonał decyzją sędziów Łukasz Rajewskiego. Ostatni pojedynek podczas gali KSW Chlewicki stoczył w Kraków Arenie, gdzie przegrał z Mateuszem Gamrotem.
Podczas krakowskiej gali KSW 33 „Sasza” zmierzył się z Bartłomiejem Kurczewskim. Pojedynek trwał pełny 3 rundy. Walka była wyrównana, jednak znacznie aktywniejszy był włocławianin, który szukał szansy na zakończenie pojedynku przed czasem, głównie podczas starć w parterze. Sędziowie nie mieli wątpliwości, który z zawodników był lepszy i przyznali zwycięstwo Chlewickiemu.
W walce wieczoru, najbardziej wyczekiwanym pojedynku europejskiego MMA, Mamed Khalidow w błyskawicznym tempie poradził sobie z Michałem Materlą. Kolejna gala KSW odbędzie się w Warszawie.
Tankersiak20:52, 30.11.2015
0 5
Łukasz Sasza Chlewicki włocławianin. Z klubu Grappling Krakow to wkoncu włocławianin czy krakus 20:52, 30.11.2015
fiodor11:03, 01.12.2015
3 0
tankersiak czysty włocławianin wyjechał dawno z tego miasta i walczy dla klubu z krakowa!!!! 11:03, 01.12.2015