Zamknij

Anwil wreszcie jest w gazie! To już trzecia wgrana z rzędu

20:14, 14.12.2014 A.K
Skomentuj Chase Simon po raz kolejny był liderem Anwilu; fot. Archiwum DDWloclawek.pl Chase Simon po raz kolejny był liderem Anwilu; fot. Archiwum DDWloclawek.pl

MKS Dąbrowa Górnicza pokazał, że potrafi walczyć jak równy z równym z Anwilem, ale fantastycznie dysponowany w drugiej połowie Chase Simon dał wygraną 85:74 włocławianom.

Początek spotkania w Dąbrowie Górniczej był dobry dla Andrei Crosariola, który najwyraźniej po spotkaniu z Czarnymi Słupsk postanowił utrzymać dobrą dyspozycję. Choć w pierwszych minutach to beniaminek TBL prowadził minimalnie, m.in. po trójce Weavera, to włoski środkowy wsparty przez Grzegorza Surmacza radził sobie bardzo dobrze z obroną miejscowych. Prowadzenie po pięciu minutach gry Anwil odzyskał za sprawą Surmacza (13:12).

Grę gospodarzy zgodnie z oczekiwaniami napędzali Amerykanie, ale swoje punkty dodał także skuteczny z dystansu Marcin Dziemba. Gdy spod kosza trafił rezerwowy MKS-u Adam Metelski, zrobiło się już 21:16 dla rywali. Na szczęście trafienia Wysockiego i Crosariola pozwoliły zminimalizować straty do minimum. Pierwszą kwartę MKS wygrał 22:20.

Drugą odsłonę dobrze rozpoczął Hajrić, który wyrównał wynik po podaniu Eitutaviciusa. W kolejnych minutach trwała bardzo wyrównana walka, a w Anwilu wyróżniał się Chase Simon. Gdy natomiast po kontrze akcję za 3 punkty wykonał Krajniewski, prowadzenie znowu wróciło do "Rottweilerów" (29:26).

Do końca pierwszej połowy dali o sobie ponownie znać wysocy Anwilu, czyli Crosariol i Surmacz, którzy do długiej przerwy zdobyli odpowiednio 10 i 12 punktów. Mocna defensywa włocławian sprawiała, że rywale mieli duże problemy ze znalezieniem pozycji rzutowych. Drugą kwartę Anwil wygrał 20:12 i po 20 minutach prowadził w Dąbrowie Górniczej 40:34.

Drugą połowę od celnej trójki rozpoczął dla gospodarzy Marcin Piechowicz, ale szybko punktami zrewanżowali się Wysocki i Simon. Kolejne akcje pokazały, że poziom spotkania nie był, delikatnie mówiąc, najwyższy. Oba zespoły grały szybko i... chaotycznie. Wiele było niecelnych rzutów i niedokładnych akcji.

Pierwsi wyszli z tego włocławianie, a świetnie grał przede wszystkim Simon. To głównie dzięki jego punktom Anwil osiągnął po 27 minutach meczu najwyższe prowadzenie w meczu (56:43). Ale miejscowi absolutnie nie odpuszczali i dzięki rozgrywającemu Kenowi Brownowi wygrali ostatnie minuty kwarty aż 13:2 i po 30 minutach przegrywali już tylko 56:58.

Anwil podrażniony szarżami Browna postanowił szybko pokazać, kto jest lepszy. Trójki Vaughna i Simona dały dziesięć punktów prowadzenia gościom (66:56). Rywali co rusz do walki podrywał wszędobylski Brown, ale jego zapał studził skuteczny w ostatniej kwarcie Vaughn. MKS kilka razy zdołał zbliżyć się na cztery punkty (m.in. 71:75).

W decydujących momentach spotkania za 3 trafił Simon, a faul w ataku, będący zarazem piątym przewinieniem indywidualnym złapał Ken Brown. W serii rzutów wolnych także lepszy był Anwil i ostatecznie nasza drużyna wygrała 85:74. Było to czwarte zwycięstwo w sezonie i trzecie z rzędu, które przybliża "Rottweilery" do pierwszej ósemki w tabeli.

MKS Dąbrowa Górnicza -Anwil Włocławek 74:85 (22:20, 12:20, 22:18, 18:27)

MKS: Brown 19, Pepper 14, Weaver 11, Dziemba 9, Szymański 7, McKay 4, Piechowicz 4, Koelner 4, Metelski 2, Zmarlak 0, Małecki 0.

Anwil: Simon 29, Surmacz 15, Crosariol 12, Hajrić 8, Vaughn 8, Wysocki 5, Eitutavicius 5, Krajniewski 3, Witliński 0, Raczyński 0.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

kiełbasakiełbasa

11 1

gratulacje za walkę 21:16, 14.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Marcin_włocławianinMarcin_włocławianin

8 12

"Anwil w gazie", bo wygrał mecz z ostatnim zespołem tabeli - tam w redakcji moglibyście trochę ochłonąć przed wrzucaniem takich tytułów. Jak w przyszłym tygodniu (zapewne) zwycięży z równie słabą Siarką, to pewnie powiecie, że idzie na mistrza. Z kolei jeśli przegrają to jak mniemam napiszecie, że czarna rozpacz... 21:59, 14.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bamibami

10 3

W takiej formie to siarka i slunsk jest nasz ... 22:03, 14.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

remesremes

10 0

fajnie ze wygrali ale simons sam meczu nie wygra juz pisalem ze ten raczynski i kajniwski nic nie daja zespolowi pozatym luka po pamule trzeba zrobic roszady w skladzie i bedzie oki oj brakuje mi bardzo dulkisa bardzo 23:47, 14.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GePeGePe

6 2

Kiedyś kosz intersował mnie baaardzo. Ostatnio nie do końca wiedziałem, kto gra w lidze. Ze względu na Anwil, zajrzałem na plk.pl I co? 16 drużyn w lidze??? Dawno temu polskie kluby wygrywały w Pucharze Europy, a Prokom, albo Asseco (kilka lat wstecz) wygrywał w Eurolidze. A teraz? Baty. A liga ma 16 drużyn. Nie lepiej postawić na 12 (jak było dawniej), a mocniejszych?? 08:40, 15.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ernierni

6 4

Anwil jest w gazie?? Chba tym z d...y a na gaz najlepszy jest Espumisan! 08:48, 15.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gsw45gsw45

2 2

Potrzeba wzmocnień... styl gry podobny do tego ostatniego meczu u siebie z Czarnymi, ale tym razem również szczęśliwie udało się wygrać, ale ile tak można?
Musimy dokonać zmian bo styl gry Anwilu mówiąc delikatnie... nie powala. 12:40, 15.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do GePedo GePe

1 0

moze i lepiej zrobic lige mniej liczna , ale niestety ... koszykowak w pl siadla na dupie i nie ma kasy wiec przez wiekszosc ilosc spotkan szuka sie pieniazkow. 16:17, 16.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GePeGePe

0 0

Szukają pieniążków, ale nie tu, gdzie trzeba. Zobacz co się dzieje w siatce. Już był wielki szczyt, to powiększyli ligę. I automatycznie spadło zainteresowanie, hale nie wypełniają się po brzegi. Już myślą o zmniejszeniu. Kosz czy siatka to nie nożna. 08:33, 18.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%