Zamknij

Kto kogo pogryzie? "Rottweilery" kontra "Wilki" w Hali Mistrzów

18:15, 25.10.2014 A.K
Skomentuj Chase Simon (na pierwszym planie) może być jednym z zawodników, który poprowadzi Anwil do wygranej, fot. Archiwum DDWloclawek.pl Chase Simon (na pierwszym planie) może być jednym z zawodników, który poprowadzi Anwil do wygranej, fot. Archiwum DDWloclawek.pl

Pojedynek "Rottweilerów" z "Wilkami" zapowiada się na wyjątkowo zażarty. W Hali Mistrzów zmierzą się drużyny, które jeszcze nie wygrały od początku sezonu. Faworytem będzie Anwil.

Nie bez kozery oba zespoły posiadają wyjątkowo waleczne maskotki. Za "Rottweilerami" przemawia ponad dwudziestoletnia historia występów w ekstraklasie, zaś za "Wilkami" energia, z którą beniaminek powinien występować na parkietach TBL. Ale ani pierwszym nie udało się zaszczuć żadnego z rywali w tym sezonie, ani drudzy nie poczuli krwi przeciwników na tyle, by wygrać choć raz.

Zarówno zespół Mariusza Niedbalskiego jak i Krzysztofa Koziorowicza jest w bardzo trudnym położeniu. I Anwil, I Wilki Morskie przegrały po trzy mecze i są w ogonie tabeli. Dla obu ekip niedzielny mecz jest idealną okazją do przełamania się.

Przypomnijmy, że Anwil przegrał mecze w Toruniu i Radomiu oraz u siebie z Asseco. Szczecinianie ulegli wyżej notowanym rywalom, walcząc jak równy z równym ze Śląskiem Wrocław i AZS-em Koszalin oraz ulegając także Asseco.

Faworytem meczu będą włocławianie. W potyczce z Rosą było już widać pewien progres. Wprawdzie nadal zawodził Deonta Vaughn, ale lepiej grał Arvydas Eitutavicius, który zdobył 19 punktów. W grze "Rottweilerów" nadal jest mnóstwo strat (20 z Rosą), więc największe pole do poprawy jest wciąż, jeśli chodzi o nasze "jedynki".

Wszyscy kibice we Włocławku ciekawi będą też pierwszego Włocha w historii naszej drużyny. Wiemy już, że Andrea Crosariol został potwierdzony i jeśli trener z niego skorzysta, potężny środkowy zadebiutuje w TBL. Powinien odciążyć nieco Seida Hajricia, który będzie miał wiele pracy z wysokimi ze Szczecina.

Jednymi z nielicznych koszykarzy Anwilu, którzy prezentują się dobrze, byli Konrad Wysocki i Chase Simon. Ich postawa może dać przewagę na skrzydłach. Nadal więcej spodziewamy się po pozostałych Polakach, którzy wnoszą jak na razie zbyt mało. Swoje szanse muszą wykorzystywać Witliński, Surmacz, czy Raczyński.

Czym przeciwstawią się Wilki? Nasz rywal posiada w składzie bardzo dobrych graczy amerykańskich. Trevor Releford jest jednym z najlepszych rozgrywających w Polsce. Lider szczecinian rzuca średnio 17 punktów na mecz. Od niedawna w zespole Wilków jest Antwain Barbour, świetny skrzydłowy, który grał ostatnio w lidze włoskiej.

Pod koszami króluje świetnie znany w TBL Darrell Harris, który w trzech meczach notował średnio po 11 punktów i zbiórek. Czwartym do brydża jest Dino Gregory, kolejny solidny podkoszowy. Ta czwórka zdecydowanie góruje nad resztą zespołu.

Problemem Wilków będzie polska rotacja. Właśnie rozwiązano kontrakt z Marcinem Sroką, a rehabilitację po kontuzji przechodzi Zbigniew Białek. Jedynymi pełnowartościowymi graczami z polskim paszportem są Paweł Kikowski i Marcin Flieger. Skład Szczecina uzupełnia podkoszowy Kowalenko praz grupa mniej znanych Polaków.

Mecz Anwilu z Wilkami będzie z pewnością bardzo zacięty. Dla obu zespołów może być przełomem w razie wygranej lub gwoździem do trumny przy porażce. Jeśli Anwil ograniczy straty, wykorzysta nowego centra i zneutralizuje Releforda i Barboura, powinien wygrać. Jeśli amerykańskie gwiazdy Wilków poczują krew, "Rottweilery" mogą zostać ciężko ranne.

Początek meczu w niedzielę o 18. Ci, którzy nie mogą wybrać się do Hali Mistrzów, będą mogli obejrzeć spotkanie na emocje.tv (płatny przekaz wideo).

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

alal

0 0

Już zagrał! I znów przegrana !! Dno ! 19:58, 26.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%