Zamknij

Mecz z Treflem Sopot był dla nich ostatnim. "H1" składa broń

11:10, 12.04.2014 A.K
Skomentuj Fot. Krzysztof Osiński Fot. Krzysztof Osiński
reo

Spotkanie Anwilu Włocławek z Treflem Sopot było ostatnim w tym sezonie, w którym najbardziej zagorzała grupa fanów klubu prowadziła doping. Stowarzyszenie Kibiców "H1" zdecydowało o zawieszeniu działalności.

SK "H1" skupia ludzi w różnym wieku. Większość stanowią kibice młodzi, ale są też osoby w średnim wieku. Nie brakuje także dziewcząt. Wszyscy zrzeszyli się kilka lat temu w jednym celu. Chodziło mianowicie o aktywne wspieranie włocławskiego Anwilu i to nie tylko na meczach w Hali Mistrzów, ale i na wyjazdach.

Z jednej strony "H1" doceniane było za gorący doping, piękne oprawy meczów i tworzenie niesamowitej atmosfery. Z drugiej jednak za Stowarzyszeniem ciągnęły się często niechlubne wyczyny.

Choćby w poprzednim sezonie za sprawą włocławskich fanów zakłócony został mecz Anwilu z Treflem w Sopocie. Nasz klub poniósł wówczas karę finansową. W obecnych rozgrywkach "H1" przewiniło poważnie minimum dwa razy. Najpierw we Wrocławiu, podczas meczu ze Śląskiem, gdy członkowie Stowarzyszenia mieli obrażać kibiców rywali. Drugim razem przy okazji meczu z Kotwicą w Kołobrzegu, gdy także przerwano spotkanie.

To ostatnie zdarzenie przelało czarę goryczy (klub znowu dostał karę finansową) i na reakcję władz Włocławskiego Towarzystwa Koszykówki nie trzeba było długo czekać.

Prezes klubu, Arkadiusz Lewandowski postanowił odciąć się od "H1". Anwil nie wydaje już swoim kibicom rekomendacji na mecze wyjazdowe. Lewandowski zapowiedział też likwidację zniżek na karnety dla członków "H1". Miał to być czynnik motywujący fanów do zmiany swojego postępowania z wyeliminowaniem wybryków przede wszystkim.

W ostatnich tygodniach we Włocławku wyraźnie spadło zainteresowanie koszykówką i na meczach w Hali Mistrzów pojawia się coraz mniej kibiców. Tak było choćby w starciu ze Stelmetem Zielona Góra, czy z Treflem Sopot, kiedy trybuny były w połowie puste. Pustoszał również sektor za jednym z koszy, zajmowany przez "H1".

"H1" narozrabiało w Kołobrzegu. Liga karze, klub się od nich odcina

Z ponad stuosobowej grupy na meczu z Treflem w minioną sobotę pojawiło się raptem kilkudziesięciu kibiców. To była dopiero zapowiedź.

- Po dzisiejszym meczu została podjęta decyzja o zawieszeniu działalności do końca sezonu - napisało na swoim Facebooku "H1".

Powodu członkowie Stowarzyszenia nie podają, ale odżegnują się od tego, jakoby przyczyną zaniechania działania była trudna sytuacja klubu. Chcą przeczekać ciężki czas i ze zdwojoną siłą przystąpić do aktywnego dopingowania w kolejnych rozgrywkach.

A tymczasem przed Anwilem najważniejsze mecze w sezonie. Najpierw sześć spotkań w fazie "szóstek", a potem play-off i walka o medale. Wygląda na to, że koszykarze będą musieli sobie radzić bez zorganizowanego dopingu do końca sezonu.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

MariannMariann

11 8

kibice sukcesu 13:05, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

rzsrzs

6 14

Szkoda, tyle powiem. I nie jest to sarkazm. 14:00, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

anwilfan321anwilfan321

9 5

Nic dziwnego. Obserwuję z pozycji trybun H1 i pustki jakie były na tym sektorze od jakiegoś czasu są przykre. Oby w następnym sezonie była większa mobilizacja na sektor i ludzie zawsze w komplecie meldowali się na sektorze . Powodzenia 14:28, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tymon tymon

24 9

Bardzo dobrze!! Koszykówka to sport dla inteligentnych ludzi, a nie dla rozwrzeszczanych dzieciaków.Może w końcu coś się zmieni na dobre i wrócą prawdziwi kibice do Hali Mistrzów. Skończą się krzyki i śpiewy, popatrzcie na NBA albo na ligę Hiszpańską, widział tam ktoś darcie mordy i śpiewy typu "kto nie skacze ten z policji", "wszyscy wstają pomagają"(jak będę chciał to wstanę, a nie jakaś banda będzie wymuszała na mnie presję). Kiedyś na meczach można było się zrelaksować, spokojne wyzwać sędziego albo zawodnika z przeciwnej drużyny :) Teraz tak się drą że człowiek nie słyszy własnych myśli. Pozdrawiam 15:46, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sportowiecsportowiec

28 8

Super wreszcie będzie można w spokoju kibicować , a nie wysłuchiwać rozwrzeszczone zasmarkane towarzystwo z H1, bo to nie są fani, kibice tylko smarkacze szukający sensacji. 16:15, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do tymondo tymon

9 19

" Teraz tak się drą że człowiek nie słyszy własnych myśli. :
Człowieku, spier.aj na szachy .... Chyba o to chodzi tak ? żeby była atmosfera a nie . Typowy piknik ehh. 16:52, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nareszcie...nareszcie...

24 5

Dzięki, najwyższy czas, dosyć to bydełko przyniosło już Włocławkowi siary. 18:00, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TolekTolek

8 13

Kochani,brak kibiców to koniec koszykówki a jak chcesz zebrać myśli to idź na mecz szachowy lub snoocera tam jest cisza i spokój. 19:52, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Tolekdo Tolek

10 2

Troche racji masz, do darcia papy, bluzgania, walenia w co popadnie i robienia chlewu nie potrzeba zbierać myśli - jest to nawet niewskazane, ale wyobraż sobie,że myślenie przydaje się nawet na meczu koszykówki. Czaisz ??? 20:14, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tymontymon

9 5

Nie wiem czy wiesz, ale w koszykówce (podobnie jak w szachach) ważna jest strategia i myślenie.Ta wasza "atmosfera" nie przynosi żadnych efektów, raczej przeszkadza jednym i drugim zawodnikom z drużyny i oczywiście normalnym fanom koszykówki.Co do tego śpiewania, zapiszcie się do chóru albo do kółka różańcowego Pozdrawiam 20:43, 12.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wtk_#12wtk_#12

9 5

Super! Mam nadzieję, że już nie wrócą. Na stadionie lepiej się sprawdzą. Nara. 10:51, 13.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnwilowiecAnwilowiec

7 2

Hmmm...Może gdyby panowała tam troszeczkę większa kultura ludzie chętniej by tam chodzili? Ja osobiście mam 13 lat. Byłam na ,,H1" raz z kolegą, spotkała mnie tam bardzo niemiła sytuacja, ponieważ nie znałam wszystkich przyśpiewek i po prostu nie śpiewałam. Jeden starszy chłopak, który pomaga przy przygotowaniu do dopingu zaczął najzwyczajniej się na mnie drzeć. Wystraszyłam się. Jest tam jeszcze jeden chłopak, którego widziałam, jak stanął obok pewnej osoby, która była na tym sektorze. Zaczął krzyczeć mu prosto do ucha. JEŻELI CHCECIE, ABY KTOKOLWIEK TAM PRZYCHODZIŁ, TO NIECH PANUJE TAM KULTURA. Doping nie polega na tym, aby przeklinać na każdym kroku i krzyczeć na kogoś bez powodu. ; ) 13:07, 13.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicKibic

4 4

Troszkę szkoda bo H1 robiło dobre oprawy i świetnie kibicowało, ale jak widać chodziło tylko o tańsze bilety i rozróby na wyjazdach. Gdy to zostało zabrane po kolejnym pijackim wybryku na wyjeździe, frekwencja i zapał w H1 od razu spadły. Mam jednak nadzieję, że H1 wróci w przyszłym sezonie i będą tam ludzie bardziej odpowiedzialni, potrafiący zapanować nad niektórym bydłem, które tam kibicowało. 07:27, 14.04.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%