Zamknij

Kierowca BMW potrącił starszą kobietę na pasach

12:47, 29.10.2012 KMP Włocławek
Skomentuj
reo

W miniony weekend potrącona przez auto została kobieta. Z obrażeniami trafiła do szpitala. Nie jest wykluczone, że przyczyniła się do tego słaba widoczność i brak elementów odblaskowych u kobiety.

62-letnia piesza przechodząca przez przejście została potrącona przez jadące auto. Wszystko wskazuje na to, że kierujący samochodem bmw, 33-letni mężczyzna nie zachował należytej ostrożności i potrącił przechodzącą kobietę. Do zdarzenia doszło w miniony weekend, przy ulicy Polnej, po godzinie 6 nad ranem. Piesza doznała obrażeń ciała i trafiła do szpitala. Kierowca auta był trzeźwy.

Aura z pewnością nie sprzyja naszemu bezpieczeństwu na drogach. Szybko zapadający zmrok, często pojawiające się zamglenie, deszcze, opadające liście, nasze szare, mało widoczne ubrania a do tego brak elementów odblaskowych, to okoliczności powodujące naszą słabą widoczność na drodze. Co za tym idzie przyczyniają się one do zaistnienia zdarzeń drogowych.

Niemniej jednak należy pamiętać, że głównymi przyczynami powstania zdarzeń drogowych są nadmierna prędkość, nieprawidłowo wykonane manewry, kierowanie pojazdami w stanie po użyciu alkoholu.

Przed nami Dzień Wszystkich Świętych. To kolejny czas wzmożonego ruchu na drogach. Celem większości podróżnych będą miejsca pochówku osób bliskich. Duże natężenie ruchu pieszego i kołowego oraz parkujących pojazdów w okolicach cmentarzy, niesie za sobą zwiększone ryzyko wystąpienia w tych rejonach zdarzeń drogowych.

Pamiętajmy! Wybierając się w podróż powinniśmy szczególnie zadbać o bezpieczeństwo. Poruszając się własnym samochodem wcześniej sprawdźmy stan techniczny pojazdu. Usuńmy choćby nawet najdrobniejsze usterki. Za kierownicę siadajmy trzeźwi i wypoczęci. W innym wypadku oprócz odpowiedzialności karnej możemy odpowiadać za utratę zdrowia lub życia innych osób. Zapnijmy pasy bezpieczeństwa i stosujmy się do znaków drogowych.

Apelujemy również do pieszych, aby korzystali z chodników, a w przypadku ich braku - z pobocza. Przed wejściem na jezdnię piesi powinni zachować szczególną ostrożność i przechodzić tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Przebieganie lub wychodzenie spoza samochodu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność może zakończyć się tragicznie.

(KMP Włocławek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

valdi144valdi144

0 0

Jak bardzo ważne było to, że to BMW? Czy gdyby był to Opel też byłaby podana marka? Skoro BMW to jakiś szaleniec kierował? 14:56, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MadzilaMadzila

0 0

Pewnie marka nie ma nic do tego,ale coś w tym jest... ,że większości kierowców wspomnianej marki BMW jeżdżą szybko i nieostrożnie.Sama się o tym przekonałam niejednokrotnie.... 15:20, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

spekulantspekulant

0 0

Większości wypadków z udziałem pieszych dałoby się uniknąć gdyby piesi ...uważali na siebie. Co z tego że mam na pasach pierwszeństwo skoro jedzie samochód który nie może lub nie chce się zatrzymać. Pieszy może stanąć w miejscu auto nie. Przechodniu dbaj o siebie! 15:39, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

0 0

o 6 rano to już wygaszają latarnie,na dworze jeszcze mrok a przecież pieszy nie ma obowiązku chodzenia w kamizelkach odblaskowych 16:05, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierowca zawodowyKierowca zawodowy

0 0

zacznijmy od tego że pieszy chcąc przejść przez ulicę MA OBOWIĄZEK UPEWNIĆ SIĘ CZY NIC NIE JEDZIE!! ktoś to robi ? głowa w dół i wchodzi pod sam samochód który w miejscu się nie zatrzyma... do tego chodzą nie po tej stronie drogi co trzeba zero odblasków ... sami piesi się proszą o tragedię... ludzie trochę wyobraźni.. to nie boli... pozdrawiam 17:02, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

armandsarmands

0 0

Panie kierowco zawodowy, to oczywiście jedna strona medalu.
Jak pan skomenuje takie przykłady http://nasygnale.pl/kat,1025389,szukaj,pasy,szukaj.html?ticaid=6f6ea
Czy aby piesi proszą się o tragedię? 17:21, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

spekulantspekulant

0 0

Kierowca zawodowy ma rację...do tego jeszcze dochodzą rodzice z malymi dziećmi , którzy przechodzą na czerwonym świetle i w miejscach niedozwolonych. Jaki daja przyklad? Czego uczą dzieci? 18:00, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

neonneon

0 0

Tak się składa że akurat widziałem to zdarzenie była godzina 6 z minutami kierowca bmw wyjechał z pobliskiego parkingu oddalonego od miejsca zdarzenia około 30 metrów z prędkością nie większą niż 20-30 km/h potrącił lusterkiem kobietę będącą na pasach w wyniku czego kobieta się przewróciła po chwili kobieta wstała o własnych siłach zero krwi czy jakiś widocznych urazów przyjechała policja przedmuchali kierowce zrobili zdjęcia uszkodzonego lusterka i pojechali a karetka pogotowia zabrała potrąconą kobietę a kierowca bmw pojechał do domu i to tyle 18:18, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@kierowca zawodowy@kierowca zawodowy

0 0

Zacznijmy od tego, że kierowca zawodowy wcale nie musi być - i często nie bywa - lepszym kierowcą od kierowcy niezawodowego. To po pierwsze "primo".
Po drugie "primo" niejednemu kierowcy zawodowemu odbija we łbie podczas jazdy samochodem i uważa siebie za "króla szos", a pozostałych uzytkowników dróg (także pieszych) ma w głębokim poważaniu, którzy przeszkadzają takiemu podczas jazdy.
Po trzecie "primo"

-- "zacznijmy od tego że pieszy chcąc przejść przez ulicę MA OBOWIĄZEK UPEWNIĆ SIĘ CZY NIC NIE JEDZIE"!! koniec cytatu zawodowego kierowcy.

Nie musisz kierowco aż wykrzykiwac takich mocno naciąganych stwierdzeń.
---> Otóż "panie zawodowy"; pieszy decydując się na przejście jezdni w miejscu do tego specjalnie przeznaczonym (pasy) i przy istniejącym, zielonym świetle - bez sprawdzania ma mieć(!) bezwzględną pewnośc, że w tym miejscu nic mu absolutnie nie grozi i nikt nie będzie chciał na nim parkować pojazdu, ani "kierowca zawodowy", ani żaden inny! Po to właśnie są te miejsca specjalnie oznaczone i dają pierwszeństwo pieszemu - panie "kierowco zawodowy"! Twoje stwierdzenie - panie kierowco zawodowy - wyżej przeze mnie zacytowane może odnosić się jedynie do miejsc nieoznaczonych, a których przechodzi pieszy(!). Jeżeli większośc kierowców zawodowych tak "mądrze" rozumuje jak ty, to nic dziwnego, że na przejściach dla pieszych są i nadal będą potrącenia, także śmiertelne !
--------
ps. 1 --- co jakiś czas pojawiają się nie tylko na tym forum przedyskutowane informacje o tym, jak to kierowcy zawodowi (cholera, co za autorytety(?) :) - zasuwają np. przez rondo Okrzei-Wronia i to przy czerwonym świetle, mając WSZYSTKICH użytkownikow drogi we własnej d..ie!
ps. 2 - sam jestem kierowcą niezawodowym(!!) i przejechałem przynajmniej 400 tys. km po Polsce i Europie. I nigdy nikt nie zabrał mi prawa jazdy - panie (wielce) zawodowy.! 18:56, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

armandsarmands

0 0

Na portalu ddwlocławek.pl mieliśmy przyjemność (nieprzyjemność) zobaczyć starcia "gigantów szos". Istne drogowe MMA i KSW w jednym ;)
http://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/3930_to_cud_ze_nikt_tu_nie_zginal_zobacz_wstrzasajace_wideo.html
Zapewne za tymi przypadkami stali piesi. Łażą takie po chodnikach i rozpraszają mistrzów kierownicy. Przecież kierowcy (zawodowi i niezawodowi) to wzór cnót wszelakich.
Bez tych pętających się wszędzie pieszych i cyklistów, świat byłby taki piękny. Świat widziany za szyby samochodu.

PS. Sam jestem pieszym, cyklistą i kierowcą ( na szczęście nie zawodowym) 19:38, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UwagaUwaga

0 0

Na portalu, tym portalu i w tym wątku mielismy niewątopliwą satysfakcję (poza ~armandsem, naturalnie) stwierdzić, że są na świecie głupcy, sądzący, że prócz nich nie ma nikogo. Oto dowód w cytacie:
" Sam jestem pieszym, cyklistą i kierowcą (na szczęście nie zawodowym)".

Jesteś w błędzie. Pisałem wcześniej, że powinieneś ukończyć chociaż gimnazjum, bo narazie mniemam, żeś ukończył jeno podstawówkę. Otóż chłopcze - nie jesteś SAM(!). Poza tobą nawet we Włocławku jest mnostwo pieszych, cyklistów (włącznie z panem Prezydentem) i kierowców. Także niezawodowych, co widać na ulicach Miasta. Nie pisz zatem, że jesteś "SAM..." i td. Doprawdy zabawny jesteś. :)) 21:48, 29.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

armandsarmands

0 0

niewątopliwa satysfakcja ...piękne nowe słowo.Coś z hutnictwa??? 08:30, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HaniaHania

0 0

z jakiej ul jest ta Pani?? 13:23, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pesopeso

0 0

Polecam film a szczególnie zdarzenie w 6 min 37 sek i tłumaczenie kierowcy

http://youtu.be/LOCzzc5hMf0 14:40, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierowca zawodowyKierowca zawodowy

0 0

pieszy decydując się na przejście jezdni w miejscu do tego specjalnie przeznaczonym (pasy) i przy istniejącym, zielonym świetle - bez sprawdzania ma mieć(!) bezwzględną pewnośc, że w tym miejscu nic mu absolutnie nie grozi i nikt nie będzie chciał na nim parkować pojazdu

taki przepis mój Drogi Kolego podobno ma kiedyś wejść w życie... jak na razie... za wtargnięcie przed nadjeżdżający pojazd czy to na pasach czy poza nimi... grozi mandat karny.. sygnalizacja świetlna to inna bajka... każdy kolory zna i wie kto i kiedy ma czerwone... tu nie ma dyskusji... ale popatrz z drugiej strony .. prowadzę autobus z ludźmi w środku za których życie i zdrowie odpowiadam.. zwalniam przed przejściem i nagle ktoś włazi mi przed maskę.. 8 ton plus ludzie.. ja tego w miejscu nie zatrzymam... tak samo załadowanego składu 30to tonowego też w miejscu nie zatrzymasz... a pieszy jak przepuści dwa samochody to mu się nic nie stanie... co ja mówię... postąpi zgodnie z przepisami ruchu drogowego... a co do mojego nicku .. wcale nie uważam się za lepszego... ale moja propozycja... na kursie na prawo jazdy dać każdemu możliwość przejechania się ciągnikiem z naczepą albo autobusem.. jakbyście zobaczyli jak to się ciężko zatrzymuje i rozpędza.. nabralibyście szacunku.. wtedy nie byłoby zajeżdżania wymuszania.. jak ktoś widzi autobus to za punkt honoru wyjechać przed nim.. bo niby zawalidroga... i taki matoł wyjedzie zanim się rozpędzi ja muszę hamować on sobie pojedzie i zapomni i zadowolony bo pokazał "klasę" ... ja proszę tylko o odrobinę wyobraźni... pieszych rowerzystów i każdego innego kto po drogach się porusza... będzie mniej stresów i na pewno wypadków... postawcie się na miejscu tego drugiego... Pozdrawiam 19:50, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierowca zawodowyKierowca zawodowy

0 0

ps. 1 --- co jakiś czas pojawiają się nie tylko na tym forum przedyskutowane informacje o tym, jak to kierowcy zawodowi (cholera, co za autorytety(?) :) - zasuwają np. przez rondo Okrzei-Wronia i to przy czerwonym świetle, mając WSZYSTKICH użytkownikow drogi we własnej d..ie!
ps. 2 - sam jestem kierowcą niezawodowym(!!) i przejechałem przynajmniej 400 tys. km po Polsce i Europie. I nigdy nikt nie zabrał mi prawa jazdy - panie (wielce) zawodowy.!

a co do tego.... pokaż mi kogoś komu nigdy nie zdarzyło się przelecieć na czerwonym.. to raz... co nie znaczy że to popieram... na pewno we Włocławku pomogłyby zegary przy sygnalizacjach... wtedy nie byłoby tłumaczenia że komuś nagle się zapaliło... weź pod uwagę że jadąc załadowanym tirem 60km/h droga hamowania nie jest 30m jak osobówki tylko duużo więcej... pytania nawet na testach są.. polecam sobie przypomnieć..

a co do drugiego... przejechałem pewnie 3 razy tyle co Ty.. i jakoś nawet punktu karnego nigdy nie miałem... i moje prawo jazdy ma się całkiem dobrze... ;) 20:03, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ kier. zawodowy@ kier. zawodowy

0 0

Nie wiele zareplikowales w tym dyskursie.

" co do tego.... pokaż mi kogoś komu nigdy nie zdarzyło się przelecieć na czerwonym.. to raz... " - koniec cytatu

hahaha - noooooo, to ci dopiero argument. Klękajcie narody! W takim samym "mądrym" stylu mogę ci odpisać, że skoro komus zdarzyło się zsikać w spodnie, to ty tez oczywiście nie tylko możesz to zrobić, ale nawet powinieneś - bo to cię przecież usprawiedliwia, że ktoś wcześniej...
hahaha - co za genialna bzdura.
Jeżeli jakiś kierowca zabił człowieka (...w wypadku) to ty tez - oczywiście - możesz, bo komuś się to zdarzyło i to cie usprawiedliwia! Niekiedy tylko mozna przeczytać takowy głęboki idiotyzm, żeby powoływać się na to, że inni... I chocby to właśnie, twój komentarz jest doskonałym dowodem na to jak ty (i tobie podobni) rozumiesz jazdę samochodem.

Od tego, żeby zdązyć zahamować masz żółte światło panie (zlituj się Boże) zawodowcu. Właśnie kilka dni temu widziałem takiego "asa jak ty, który widząc żółte światło zamiast hamować, co bezwzględnie powinien zrobić - dodał gazu ("bo może zdążę") i przejechał skrzyżowanie na czerwonym.
Jeżeli byłbyś rzeczywiście autentycznym zawodowcem, w co wątpię, to nie usprawidliwialbyś wjazdu na czerwone światło (możesz kogoś poważnie uszkodzić, człeku) ładunkiem na pace. Bo to znaczy, że nie umiesz jeździć jak rzeczywisty zawodowiec. We własnym mniemaniu jesteś zawodowcem.

I na koniec. Nie wierzę absolutnie w to - sądząc po twoim prezentowanym tutaj rozumowaniu, że nie złapałeś mandatu. A jeżeli nie złapałeś, to nie z powodu twoich (wątpliwych) umiejętności, lecz byc może dlatego, że ci się udało. Następnym razem, gdy nie zdązysz zahamować i przejedziesz przy czerwonym świetle skrzyżowanie, to ktoś cie na tym dupnie. Coraz więcej kierowców niezawodowych ma rejestratory samochodowe, na podstawie których możesz oberwać punkty, nawet nie widząc policjanta.
Wspólczuję wszystkim pieszym przechodzącym przez zebry, gdy ty dojeżdzasz do przejścia. Ich życie wisi na włosku.
------
ps. Od takich zawodowych kierowców uchroń szlaki, Panie. 20:46, 30.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierowca zawodowyKierowca zawodowy

0 0

nie wiem po co się kolego napinasz.. bo Twoje wypowiedzi bardziej skupiają się na Twojej niechęci do osób które prowadząc na codzień samochód, autobus, czy ciężarówkę zarabiają na zycie.. nie masz żadnych argumentów poza ogólną negacją wszystkiego... jadąc 60 km/h 30 tonowa ciężarówka drogę hamowania ma ponad sto metrów.. żółte pali się jakies dwie sekundy a w tym czasie samochód przejedzie 50 metrów przy tej prędkości... czasami po prostu się nie da zatrzymać... ale że Ty jeździsz rowerem albo tico i zatrzymujesz się w miejscu więc tego zrozumieć nie umiesz bądź nie chcesz.. w toruniu czy w płocku są zegary.. żeby daleko nie szukać.. tam nikt na czerwonym nie jeździ.. widzisz że masz jeszcze 3 czy 5 sekund zielonego oceniasz że nie zdążysz i hamujesz.. proste jak konstrukcja cepa.. u nas tej szansy nie ma... co więcej są źle ustawione sygnalizacje.. jednocześnie pali się żółte światło dla obu kierunków a były momenty że jedni mieli jeszcze żółte a drudzy już zielone.. i żeby było jasne... nie popieram jazdy na czerwonym potrącania pieszych na pasach co mi tutaj sugerujesz.. ja nadal tylko proszę o wyobraźnie i rozsądek wszystkich .. czy to pieszy czy rowerzysta.. czy Pan który w niedziele jedzie do kościoła 2 km.. czy wreszcie zawodowy kierowca który odpowiada za siebie za ładunek bądź ludzi których wiezie... Tyle w temacie.. a jak nie masz argumentów poza najeżdżaniem na zawodowych to nie pisz.. piesi chodzą na czerwonym.. rowerzyści przejeżdżają przez pasy zamiast przeprowadzać.. zwykli kierowcy też się spieszą i też łamią przepisy.. więc problemem nie są kierowcy zawodowi ale wszyscy użytkownicy drogi.. wbij to sobie do głowy a niechęć schowaj do szafy :) 07:30, 31.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

armandsarmands

0 0

Panie kierowco zawodowy,
Twój pierwszy komentarz zaważył na tej dyskusji. Przyjmując w nim swój jednostronny punkt widzenia, wystawiłeś się na obstrzał.
Później jest już lepiej. Masz wiele racji. I my też ją mamy.
Prawda jak zwykle leży po środku.
Piesi, kierowcy i cykliści, to oni wszyscy muszą właczyć rozum i rozsądek.
Szerokiej drogi! Alleluja i do przodu:) 08:31, 31.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pesopeso

0 0

Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo patrz art. 13 ust. 1 PoRD,
zaś art. 14 ust. 1a zabrania pieszemu jedynie wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd.
Niestety nie ma definicji pojęcia: ?bezpośrednio przed jadący pojazd?. Bo nie ma szans na obiektywne zdefiniowanie tego pojęcia. Tak, więc zawsze będzie to kwestia indywidualnej oceny.

Natomiast art. 26 ust. 1 PoRD mówi: ?Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.?

Oraz, że w rozporządzeniu MIoSWiA w sprawie znaków i sygnałów drogowych w art. 47 mamy:

§ 47. 1.Znak D-6 "przejście dla pieszych" oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
2.Znak D-6a "przejazd dla rowerzystów" oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.
3.Znak D-6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów" oznacza występujące obok siebie miejsca, o których mowa w ust. 1 i 2.
4.Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.
5.Umieszczona pod znakiem D-6 lub D-6b tabliczka T-27 wskazuje, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci.

To oznacza, że przepisy nakładają więcej obowiązków na kierującego niż na pieszego.

PIESZY jedynie:
- nie może wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed pojazdem,

Zaś
KIEROWCA musi:
- zachować szczególną ostrożność,
- zmniejszyć prędkość, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych będących na przejściu lub WCHODZĄCYCH NA NIE,
- wreszcie ustąpić pierwszeństw pieszym na przejściu,
- nie może też wyprzedzać innych pojazdów na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim

Niestety o obowiązku zastosowania szczególnej ostrożności i zmniejszenia prędkości przed przejściami dla pieszych nie wielu kierowców pamięta. Bo może wtedy niezależnie od masy i wielkości pojazdu byliby w stanie zatrzymać się przed przejściem dla pieszych

Czy wystarczająco merytorycznie? 08:39, 31.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ kierowca zawodowy@ kierowca zawodowy

0 0

no i sam się napiąłeś jak guma w brudnych majtkach.
To ty daruj sobie pisanie (w roli absolutnego autorytetu) na forum. Zacząłeś swoje wpisy niczym wszechwiedzący, a pod koniec pod wpływem argumentacji - nie tylko mojej - znacznie spuściłeś z tonu. I przestań chrzanić o tym, że ładunek na pace dyktuje ci rodzaj jazdy przy światłach! Jeżeli masz ładubek to jedź 50km/h albo nawet 40 km/h żebyś zdązył zhamować, a nie 60! Bo stawką bywa życie ludzkie.
Policjantowi też bys pewnie rzekł, że nie mogłes zwolnić bo masz ładunek i musiałeś przejechać na czerwonym.
Rzeczywiście z jednym masz rację, że zawodowcy, goniąc za forsą (na życie) w nosie bardzo często maja przepisy i wszystkich. Wielokrotnie to widziałem i odczułem. 09:56, 31.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierowca zawodowyKierowca zawodowy

0 0

~ peso masz rację ze wszystkim.. na kierowcy jest więcej obowiązków.. bo pieszy nie zrobi Ci krzywdy tylko co najwyżej sam się połamie... dlatego prawo chroni tego bardziej bezbronnego.. tylko pokaż mi pieszych którzy zatrzymuja się przed przejściem i upewniają czy nie wejdą pod nadjeżdżający samochód... :) i na pewno każdy z kierowców miał okazję dojeżdżając do przejścia widzieć jak "pieszy" gapi mu się prosto w twarz i bezczelnie wyłazi przed samą maskę.. zapominając że samochód w miejscu nie stanie... nawet jakbyś jechał i 30km/h to i tak nigdy droga hamowania nie równa się zero... ja akurat wożę ludzi.. taki delikatniejszy ładunek.. i każde gwałtowne hamowanie to jest zagrożenie dla nich.. i mogę sobie jechać i 30km/h a i tak zawsze ktoś się znajdzie kto myśli że jest sam.. nawet nie patrząc czy coś jedzie włazi przed sam autobus.. że już nie wspomnę o rowerzystach którzy śmigają przed samym nosem żwawo pedałując.. nie ma szansy go ani zobaczyć ani zareagować.. a potem są tragedie.. wszyscy chcąc czy nie chcąc korzystamy z ulic i chodników.. a rozejrzenie się czy nie stwarzamy zagrożenia mniej boli niż połamane kości.. nikt nie jest święty ale za dużo ludzi ginie zazwyczaj przez głupotę albo chorą ambicję bycia lepszym albo pierwszym.. a chodzi o to żeby każdy dojechał cały... 17:49, 31.10.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%