Zamknij

Ulicami Włocławka spacerował... bóbr

11:52, 02.05.2012
Skomentuj

Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj w nocy. Otóż ulicami miasta przechadzał się bóbr. Niecodzienny spacer przerwać musieli strażacy, którzy zwierzę schwytali i wypuścili do Zgłowiączki.

Okres majowego wypoczynku nie jest niestety czasem relaksu dla służb mundurowych. Zarówno miejscowa Policja, jak i Straż Pożarna przyjmuje liczne zgłoszenia. Oryginalne zadanie trafiło się wczoraj w nocy.

Około północy dostaliśmy zgłoszenie, że ulicą Piwną spaceruje bóbr. Na miejsce zdarzenia udał się nasz zastęp, strażacy zwierzę schwytali i wypuścili do Zgłowiączki. Bóbr mógł napędzić strachu mieszkańcom, stwarzał też zagrożenie w ruchu drogowym – powiedział rzecznik PSP we Włocławku Dariusz Politowski.

Strażacy po raz kolejny skorzystać musieli ze specjalistycznego sprzętu do chwytania zwierząt. Poza wspominanym bobrem zdarzają się sytuacje, gdy trzeba uporać się choćby z wężem.

Strażacy muszą interweniować także w sytuacjach wypadków drogowych, nie brakuje tradycyjnie kierowców jeżdżących na „podwójnym gazie”.

Sytuacja na tę chwilę jest raczej porównywalna do tej sprzed roku w analogicznym okresie. Nie ma dramatycznie dużej ilości zdarzeń, ale i tak jest co robić – dodaje Małgorzata Marczak z KMP we Włocławku.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

jedynkajedynka

0 0

Bobry mieszkają w betoniowych załomach przy siedzibie wioślarzy, można je spotkać nawet w dzień. Smutne to i nienaturalne, a taki nocy spacer tym bardziej... 12:45, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

boberekboberek

0 0

czyli sobie za dużo nie pospacerował :p 14:13, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xdxxdx

0 0

hehe jakie to słodkie : D 14:49, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StachaStacha

0 0

Nawet pospacerować nie wolno. Trzeźwy był bóbr? 16:29, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sławek BieńkowskiSławek Bieńkowski

0 0

Gratulacje i szacunek dla tych paru osob, ktore pilnowaly bobra zeby go samochod nie przejechal. Wezwaly Straz Miejska, pierwsza pojawila sie Policja a potem sciagnieta Straz Pozarna.

http://www.youtube.com/watch?v=fESYWKlkQjg

Bobr wygladal na zestresowanego, ale potem wykazal duzo energii w klatce wiec sa szanse ze nic mu sie nie stalo :) 18:21, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

0 0

a przeżył w Zgłowiączce? 22:08, 02.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

orzel1964orzel1964

0 0

Smutne jest tylko to ,iż telefonując do Straży Miejskiej wręcz olała .Nadają się tylko do zakładania blokad 13:42, 03.05.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%